Wyznaczony termin opuszczenia domu minął burzliwie i mozolnie. Kassandrze trudno było spakować swoje rzeczy. Na przemian wpadała w apatię bądź ataki płaczu. Aleksander czuwał nad siostrą i chociaż robił to ze smętną niechęcią - pomagał siostrze organizować bagaże. Pod wieczór nadszedł ten moment. Cornel już czekał na dziewczynę przy taksówce. Cała rodzina zebrała się na skraju posesji. Nie było to jednak miłe pożegnanie. Aleksander przysiadł na moście, pełen rezygnacji i smutku.

- Nic tu po nas, Kassie - ciepły głos Cornela wyrwał natolatkę z rozpaczliwej matni. Starszyzna ruszyła w kierunku drzwi wejściowych, gdy młodzieniec rozpoczął pakowanie walizek do bagażnika. Kassandra po raz ostatni obróciła się, obejmując wzrokiem Cmentarny Dwór. Aleksander wciąż siedział smętnie na moście, spoglądając ze smutkiem na siostrę. Będąc już w taksówce dziewczyna zauważyła też ducha swojej babci, który w niepokojącym bezruchu odprowadzał ją wzrokiem.

2 komentarze:

  1. Komentarz testowy. Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.

      Usuń